30 gru 2016

Naprawić przyszłość na własną rękę. "Old Man Logan" #1-13 (2016)

U Marvela sprawa wygląda tak, że nawet jeśli ktoś zginie, prędzej czy później wraca do życia. Nie jest to ani nowością, ani zaskoczeniem. Co się jednak stanie, kiedy powraca postać, która jest martwa już od dłuższego czasu, ale pojawia się w wieku, którego nawet nie miała szansy osiągnąć w danym świecie? Na to pytanie odpowiada nam seria Old Man Logan.

Okładki #1 + #2 + #3: Andrea Sorentino & Marcelo Maiolo

Komiks ten można spokojnie podzielić na trzy części. Pierwsza to The Berseker, która składa się z 4 numerów. To właśnie w tych zeszytach dowiadujemy się o przeszłości zmartwychwstałego Logana. Wszyscy złoczyńcy połączyli siły, aby pozbyć się super-bohaterów raz na zawsze. Wolverinowi udaje się przeżyć, jako jednemu z niewielu, i zakłada rodzinę. Życie w nowym śmiecie nie należy do najłatwiejszych, jednak kiedy Gang Hulka (złożony z synów zielonego alter-ego Bannnera, który pomógł villainom w mordzie) morduje jego żonę i dzieci, nie pozostaje mu nic innego jak zemsta… w przeszłości, do której zostaje przeniesiony.

Część druga (numery 5-7), zatytułowana Bordertown, skupia się na żonie naszego głównego bohatera. Po tym, jak Logan dowiedział się, że to nie jego przeszłość, do której został wysłany, postanawia zrobić coś dobrego. Odnajduje on miasteczko, w którym wychowywała się jego żona – Maureen. Spotyka ją tam, jednak ta ma skończone zaledwie dziesięć lat. Jego celem jest zapewnienie jej bezpieczeństwa i dobrego życia, ale Logan ma zbyt dużo wrogów, przed którymi nie może się ukryć. Odnajduje go bowiem Lady Deathstrike w towarzystwie The Reavers.

Okładki #4 + #5 + #6: Andrea Sorentino & Marcelo Maiolo

The Last Ronin to część trzecia, i jeszcze nie ostatnia, całej serii. Logan podąża za swoją przeciwniczką aż do Japonii. Tam spotyka wroga, z którym już zmierzył się w swojej przeszłości. Wtedy z nim wygrał i jest pewien, iż i tym razem tak będzie. Potrzebuje on jednak pomocy, więc łączy siły z Lady Deathstrike, jednak koniec starcia jest całkiem inny niż tego poprzedniego. Logan bowiem rozumie już, że ma szansę zmienić przyszłość tego świata.

Wydarzenia teraźniejszości przeplatane są wspomnieniami naszego głównego bohatera. To właśnie z nich dowiadujemy się najwięcej o przeszłości życiu Wolverine’a. Za scenariusz każdego z zeszytów odpowiada Jeff Lemire, odpowiedzialny za takie tytuły jak Moon Knight, Extraordinary X-Men czy All-New Hawkeye. Utrzymuje klimat zdecydowanie mroczny, posępny, nieprzyjazny, ale takie właśnie jest życie Logana, które nam przedstawia. Pierwszoosobowa narracja pozwala nam spojrzeć na to wszystko jego oczami, możemy się wczuć w jego sytuację, jak bardzo jest najpierw zdeterminowany, aby naprawić przyszłość, a potem jak bardzo jest zagubiony, chociaż stara się tego nie okazywać.

Okładki #7 + #8: Andrea Sorentino & Marcelo Maiolo
Okładka #9: Andrea Sorentino

Za wygląd każdej strony i znajdujących się na nich panelach odpowiadali Andrea Sorentino (kreska) oraz Marcelo Maiolo (kolory). Jeśli chodzi o kreskę to styl Sorentino zdecydowanie nie leży moim gustom estetycznym. W połączeniu z ciemnymi i mrocznymi kolorami Maiolo stworzył coś, co spokojnie mogłoby być materiałem na komiks w kategorii horrorów. Sorentino postarał się do tego, żebyśmy nie zapomnieli, że Logan jest starym człowiekiem, już w kwiecie wieku, któremu nawet wrodzone zdolności zaczynają szwankować. Miejscami nawet byłam przekonana, że wzorował się na Hugh Jackmanie, niektóre panele z Wolverinem przypominały mi aktora.

Na szczególną uwagę zasługują okładki do każdego z numerów, a szczególnie te do ostatnich pięciu. Za które odpowiedzialny jest już wyżej wspomniany Sorentino. Minimalizm, na który postawili tylko mnie bardziej zachęcił do przeczytania serii. Nie mogłam się doczekać, aż dotrę do numerów z części The Last Ronin, bo co mogą oznaczać różne bronie użyte na każdej z okładek, co symbolizują? Muszę wiedzieć! *wstaw Lokiego krzyczącego Tell me!*

Okładki #10 + #11 + #12: Andrea Sorentino

Old Man Logan nie jest komiksem dla dzieci. Na niemal każdej stronie leje się krew, tylko jej kolor wyróżnia się na tle wszystkich innych, które momentami wręcz zlewają się jeden. Jest to historia, która ponownie uczy nas, że zemsta nie jest najlepszym rozwiązaniem. W tej serii ktoś dostał drugą szansę i pomimo tego, że zaczął nie najlepiej, skończył z klasą. Chociaż to jeszcze ni koniec, ale z nową wiedzą Staruszek Logan na pewno nie popełni tych samych błędów ponownie.


Okładka #13: Andrea Sorentino

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz